27 sierpnia 2013

Konflikt w Syrii, czyli o krok od wojny o światowym zasięgu - wielka manipulacja

http://img237.imageshack.us/img237/1574/burke09zs1.jpg


O krok od wojny. Brzeziński krytykuje USA, Wielką Brytanię i Francję

Bomby fosforowe i napalm? Kolejny dramat w Syrii 

Jesteśmy o krok od III wojny światowej! Dlaczego USA ukrywało tę wiedzę przed światem?

Panika na rynkach! Świat szykuje się do wojny


To tylko niektóre z nagłówków dotyczących sytuacji w Syrii. Co nam mówią, a jak jest? Co tak naprawdę jest powodem interwencji sił zbrojnych USA? Nie dajmy się zmanipulować!



https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZAIcA4oHeUYktC4GJEx0WMAe6drjOg13hIOsyGgiRZw5Av0sWa2Hc99q293nwmWhKvpozOS4hwMQ94fCKCA6vZ3DnHyUQg_dlCkAw304Oj0VhQzC5QdiXZ8gwdvcPNPpm0nKZuuWzwZQ/s320/pieniadz.jpeg
Od kilku tygodni z mediów dowiadujemy się o wojnie domowej w Syrii, walce rebeliantów i rzekomej interwencji zachodu. Po co lecz ryzykować śmierć niewinnych ludzi, straty we własnych jednostkach i kosztach liczonych w miliardach dolarów? W tych czasach światem rządzi pieniądz, a nie troska i współczucie.


http://i.pinger.pl/pgr335/d74c0473001702744f8d73ee/%2Ftmp%2Fropa_naftowa_1.jpgU wybrzeży Syrii odkryto 1.700.000.000 (1.7 biliardów) baryłek ropy i 28.3136.579.357.200.00 (28 biliardów) metrów sześciennych gazu. Oto prawdziwe powody interwencji zbrojnej. To czysta prowokacja. Komu Amerykanie chcą mydlić oczy? Ktoś ma tam interesy, albo chce je mieć. A jego konsekwencje? Groźba wojny o zasięgu kontynentalnym, a nawet światowym, po jednej stronie stanie USA i UE, a po drugiej Chiny, Rosja i Iran. Wyobraźmy sobie taki scenariusz. Obama atakuje Syrię, do wojny włącza się Iran (a zrobi to na pewno), ale okazuje się, że automatycznie Syria wchodzi w posiadanie bomby atomowej dzięki sojusznikom, udaje się ją zdetonować gdzieś u wybrzeży USA, w odwecie USA przeprowadza atak atomowy na Syrię i Iran, co w konsekwencji wymusza odpowiedź ze strony Rosji na Alasce (tego samego rodzaju), czy biorąc pod uwagę nasz sojusz z Ameryką, staniemy w jej "obronie" stając się przeciwnikiem i narażając się jednocześnie Rosji?

Z historii wiemy, że ofiary po wojnach o mniejszym rozmachu liczone były w milionach. Oto jaka troska i współczucie kieruje "zachodem". Dlaczego o tym się nie mówi? Dlaczego czytamy o broni chemicznej i zapobieganiu jej użyciu? Dlaczego media manipulują faktami? Otóż cała manipulacja ma na celu wymuszenie na ludziach innego myślenia. Myślenia, że oto mocarne USA wraz z sojusznikami wkraczają na obce ziemie, aby wspomóc nieludzko traktowanym obywatelom ukrywając jednocześnie prawdziwe powody. A cena? W tym przypadku na bogactwach naturalnych zależy nie tylko USA i państwom Europy zachodniej, czyli Francji, Anglii, Niemcom... lecz również i Rosji, oni mogą stanąć w obronie "opozycji syryjskiej" jak to czytamy i słyszymy w mediach... ale zaraz zaraz. Co to jest opozycja syryjska? Czy nie mówimy czasem o Muzułmanach i skrajnych islamistach? O miejscach gdzie płoną chrześcijańskie kościoły? Tak wygląda nazywanie rzeczy po imieniu. Dlaczego przez usta, ani pióro nikomu to nie przejdzie?

http://www.iuve.pl/uploads/pics/ii_wojna.jpgAle tutaj nasuwa się taka myśl... Dlaczego Francja i Anglia nie były tak skore do pomocy w 1939 roku? Mieliśmy za mało skarbów pod ziemią? Dlaczego Ameryka zapomniała o Hiroszimie? Może czas najwyższy pomóc krajom biednym, a nie czekać na wojny domowe i dolewać oliwy do ognia. A czy kiedykolwiek gdzieś wygrały USA? Gdzie odnieśli zwycięstwo? Ach tak, oczywiście wygrali z Japonią używając... co używali? Broni atomowej i to 2 razy! Zabijając przy tym dziesiątki, a nawet setki tysięcy niewinnych Japończyków, czy nie jest to gorsze od broni chemicznej? Atak na Syrię będzie kolejnym dowodem na to, że Obama nie zasługuje i NIGDY nie zasługiwał na POKOJOWĄ (broń Panie Boże...) nagrodę Nobla. Jego działania są zupełnym przeciwieństwem pokojowego działania. Boże... Widzisz, a nie grzmisz...


Źródła: informacje z mediów,
własne przekonania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz